Prawo dotyczące energetyki odnawialnej ma być gotowe do końca czerwca.
Data publikacji:
Jeśli zapadanie wyrok, Polska będzie musiała wypłacić tę kwotę za każdy dzień aż do czasu wdrożenia unijnych przepisów. A termin przyjęcia
– „Mały trójpak” trafia w tej chwili do drugiego czytania w Sejmie, czyli można powiedzieć, że wychodzimy w jakiejś mierze na ostatnią prostą. To dobry sygnał dla gospodarki. Oceniam, że do końca tego półrocza powinniśmy się z tym uporać. Z tym, że mówię to za parlament, w związku z tym nie chciałbym wchodzić w kompetencje posłów – zastrzega w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jerzy Witold Pietrewicz, wiceminister gospodarki.
Zmiany zaproponowane w Prawie energetycznym zostały pozytywnie zaopiniowane przez rząd. To otwiera drogę do dalszych i szybszych prac nad
Na przyjęcie przez rząd czeka także tzw. duży trójpak, czyli nowe
– Tutaj problem jest zdecydowanie bardziej złożony, bo de facto mówimy o konstytucji rynku energetycznego w Polsce. Dotyczy to rozległej problematyki związanej z szeregiem dziedzin gospodarki. Dlatego tak trudno jest to uzgodnić, bo to jest kwestia różnic interesów, podejścia uczestników rynku. My mamy nasze rozwiązania, one są gotowe, jesteśmy na etapie konsultacji i z szeroko rozumianym rynkiem, ale też z innymi resortami, które mają swoje oczekiwania, nie mówiąc jeszcze o zgodności z wytycznymi Unii Europejskiej – mówi Jerzy Witold Pietrewicz.
Zanim więc „duży trójpak” trafi do Sejmu, najpierw ma zostać przyjęta nowelizacja Prawa energetycznego.
– Musi być zachowana pewna sekwencja działań, a więc najpierw „mały trójpak”. Część rozwiązań zawartych w nim znajduje się również w dużym, to powinno przyspieszyć nam później pracę nad tym „dużym trójpakiem” – uważa Jerzy Witold Pietrewicz.
Wiceminister dodaje, że „byłby zdumiony”, gdyby jeszcze w tym roku prace nad tymi regulacjami nie zostały zakończone.
Czeka nas
Zdaniem wiceministra, fotowoltaika prosumencka, czyli wytwarzanie prądu ze słońca przez gospodarstwa domowe, powinna być dofinansowywana z budżetu państwa.
– Widzimy potrzebę rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce i nie chcemy jednocześnie określać, który rodzaj energetyki jest ważniejszy. Ale też musimy patrzeć na to przez pryzmat kosztów energii elektrycznej generowanych z tych źródeł. W związku z tym bardziej przychylnie patrzymy na te rodzaje energetyki odnawialnej, które są tańsze, ale nie zamykamy drogi także dla fotowoltaiki, która dzisiaj jest jednym z droższych rodzajów energii – mówi Jerzy Witold Pietrewicz.
Zgodnie z projektem
– Warto wspierać fotowoltaikę, ale na poziomie energetyki rozproszonej, a więc tzw. prosumenckiej, czyli takiej gdzie wytwórcy energii są zarówno jej sprzedawcami. To może być w ogóle rewolucja społeczna, jeśli ten system wejdzie w życie – uważa Pietrewicz.
Również hydroelektrownie, zdaniem wiceministra, powinny uzyskać dofinansowanie w postaci zielonych
– Dużych elektrowni nie mamy wiele, w dodatku one są zamortyzowane. A
Te propozycje zmian znalazły się w projekcie
Źródło: fundusze-europejskie.pl