OZE z dotacją- czy to się opłaca?
Data publikacji:
Dlaczego?
Zgodnie z historią:
- 2007 Komisja Europejska przedstawiła pakiet klimatyczno- energetyczny zawierający cele dla UE:
- zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych przynajmniej o 20% w 2020r.
- zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych w zużyciu energii końcowej do 20% w 2020 r.
- zwiększenie efektywności wykorzystania energii o 20% do 2020 r.
- 2010 Przyjęcie przez Radę Ministrów „Krajowego Planu Działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych”.
- 2011 Rada Ministrów przyjęła opracowany przez Ministerstwo Gospodarki dokument „Uzupełnienie do Krajowego Planu Działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych”.
- 2012 Przedstawienie przez Ministerstwo Gospodarki na początku października projektu ustawy o OZE.
- 2013 Skierowanie przez Komisję Europejską w marcu skargi przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE, za brak transpozycji drugiej dyrektywy OZE (potencjalna kara ok. 200 mln pln).
W celu uniknięcia konsekwencji finansowych nałożonych przez KE, we wrześniu br. wprowadzono ustawę „Mały Trójpak Energetyczny”.Pośpiech wpłynął na nierzetelną transpozycję wskazanych 18 przepisów z unijnych dyrektyw: cztery dyrektywy zostały wpisane w całości, sześć w sposób niepełny, ośmiu regulacji nie ujęto w ogóle. Największe zastrzeżenia związane są z brakiem przeniesienia zapisów dotyczących zastosowania ulg, wprowadzenia systemu wsparcia oraz brakiem priorytetowego dostępu OZE do sieci dystrybucyjnych i przesyłowych w zakresie odnawialnej energii.
Nowa i nieustabilizowana jeszcze ustawa energetyczna rokuje, że system dotacyjny w 2014r. dla instalacji OZE będzie pochodną trzech czynników: rodzaju źródła, zainstalowanej mocy oraz roku oddania do użytkowania. Koszt jednostkowy wytworzenia energii zależny jest od rodzaju źródła np.: energetyka wodna ok. 250pln za 1MWh, biomasa ok. 500pln za 1MWH, fotowoltaika ok. 1000pln za 1 MWh. Największe wsparcie otrzymają inwestycje związane z fotowoltaiką, ponieważ ich rentowność będzie najmniejsza, ale zapotrzebowanie na rozwój tego źródła będzie rósł.Drugą kwestią jest wielkość zainstalowanej mocy- mała instalacja potrzebuje większego wsparcia ze względu na wysoki koszt jednostkowy wytworzenia energii. Czynnik ostatni związany jest z wiekiem instalacji- logicznym jest tu fakt, że im dłużej będziemy zwlekać z uruchomieniem naszej instalacji tym potencjalne wsparcie będzie mniejsze. Reasumując wszystkie czynniki i przekładając wynik na polską rzeczywistość wyraźnie widać, że najbardziej opłacalną inwestycją w OZE w okresie programowym 2014-2020 będzie: mała instalacja, produkująca energię WYŁĄCZNIE na własne potrzeby producenta. Wówczas pomimo braku dopłat, zyskamy produkując energię oraz oszczędzimy wykluczając opłatę przesyłową.
W związku z nieunormowaną sytuacją prawno- formalną w Polsce, preferowanym rozwiązaniem na rok 2013 jest zawieszenie realizacji inwestycji związanych z energetyką odnawialną i skierowanie potencjalnego obszaru rozwoju w kierunku efektywnego wykorzystania energii (EWE). Sens inwestycji OZE nie polega tylko na ekologii ale również na tańszej energii. Obecnie zamiast walczyć z cenami energii pierwotnej z wytwórcami i producentami, należałoby się skupić nad jej zoptymalizowaniem i efektywnym wykorzystaniem.
W ciągu 10 lat w Polsce, energochłonność produktu krajowego brutto spadła o 1/3. Nasz sukces jest skutkiem przedsięwzięć termomodernizacyjnych wykonywanych w ramach ustawy o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych, modernizacji oświetlenia ulicznego czy też optymalizacji procesów przemysłowych. Pomimo definitywnej poprawy, nadal efektywność energetyczna polskiej gospodarki jest trzy razy niższa niż w najbardziej pionierskich krajach Europy i przynajmniej dwa razy niższa niż średnia w państwach Unii Europejskiej. Świadczy to o horrendalnym potencjale, który posiada Polska w zakresie możliwości oszczędzania energii poprzez jej efektywne wykorzystanie. Zdecydowanie potwierdza to hipotezę, że inwestowanie w OZE należy chwilowo odłożyć i zająć się w obecnej sytuacji rozwojem EWE- niewątpliwa stabilność prawna, gwarantowana rentowność, minimalne ryzyko inwestycyjne oraz dostępne środki na dofinansowanie przedmiotowych przedsięwzięć.
Pomimo zbliżającego się końca okresu programowego 2007-2014, są dostępne środki dotacyjne wspierające cel, jakim jest wzrost efektywnego wykorzystania energii. W ramach Programu Priorytetowego stworzono możliwość współfinansowania ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej realizacje inwestycji związanych z dofinansowaniem audytów oraz zadań inwestycyjnych prowadzących do optymalizacji, oszczędności lub wzrostu efektywności energetycznej przedsiębiorstw.
Przyszłość zależy od nas:
- 2017 Przewidywane: Niedobór energii elektrycznej w Polsce, spowodowany małą efektywnością eksploatowanych bloków energetycznych, brakiem inwestycji w nowe obiekty oraz niemożnością „załatania dziury energetycznej” energią z OZE.
- 2020 Planowane z UE: Osiągnięcie przez Polskę 15% udziału odnawialnych źródeł energii w końcowym zużyciu energii.
Przewidywane: Nie zrealizowanie 15% udziału odnawialnej energii w konsumpcji energii finalnej. Transfery statyczne energii z krajów sąsiednich pochłaniają miliardy z polskiego budżetu.
Ze względu na wyznaczony przez UE dead line na osiągnięcie 15% udziału OZE w końcowym zużyciu energii w 2020r, inwestycje w zieloną energię są nieuniknione. Tym samym konieczne będzie ich dotowanie. Potencjalne źródła finansowania pojawią się pod koniec 2014r., a głównym czynnikiem warunkującym ich wysokość będzie poziom gotowości inwestora do realizacji inwestycji. Przed inwestorami rok zmagań z urzędami i instytucjami państwowymi- cel zdobycie decyzji i pozwoleń warunkujących budowę instalacji produkujących zieloną energię.
Źródło: fundusze-europejskie.pl